Witam w nowym roku!
Dziś postanowiłam pokazać o co wzbogacił się mój mały dorobek szydełkowy. A mianowicie 3 serwetki. Jedna duża - bo ma dobre 50 cm średnicy! powstała z białego kordonka, firmy nie pamiętam, bo banderolkę już dawno zgubiłam:) Wzór ananaskowy, jak dla mnie ślicznie się prezentuje, ale jak każda szydełkująca osoba wie, wzór dość żmudny, szczególnie przy tych ostatnich okrążeniach. Serweta prezentuje się tak:
Druga powstała z żółtego kordonka. Średnica coś przeszło 30 cm, więc troszkę mniejsza. Robiło się dość szybko i przyjemnie:)
I trzecia - ostatnia -najmniejsza, bo o średnicy zaledwie 15 cm. Powstała z resztek posrebrzanego kordonka, jakie zostały mi po wyszydełkowaniu tej serwety. Wzór bardzo przypomina mi kłosy zboża:P
I to tyle na dziś. Z góry mówię, że zdjęcia robiłam jeszcze przed usztywnianiem, dlatego też gdzie nie gdzie widać pewne nierówności. Cóż, innych zdjęć nie mam...
Pozdrawiam:)
Piękne wszystkie!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSą po prostu PRZEPIĘKNE!
OdpowiedzUsuńfajne te serwety a zwłaszcza ta pierwsza ;)
OdpowiedzUsuń