niedziela, 23 kwietnia 2017

Podaj dalej po raz pierwszy!

Witam,

Jakiś czas temu, bodajże w lutym zgłosiłam się do zabawy "Podaj dalej" organizowanej przez Carpediem. Jakież było moje zaskoczenie, gdy tuż przed świętami przyszła do mnie niespodziewana paczuszka! A w niej same wspaniałości, zobaczcie sami:


Najważniejszym punktem paczuszki jest frywolitkowa zakładka, no cudo! Do dziś się nią zachwycam! Sama nie umiem działać tą techniką, tym bardziej podziwiam jak te delikatne niteczki są misternie skręcone! Do tego jeszcze ta cieniowana niteczka, ekstra! Dodatkowo dołączona była ręcznie wykonana karteczka z haftowanymi baźkami - kolejny podziw za haft na lnie (sama się do niego przymierzam, ale jednak dotąd jeszcze się nie odważyłam). Pod wrażeniem jestem jak ciekawy efekt dało wykorzystanie kartonu z tekturą falistą na bazę kartki! Bardzo mi się podoba i do dziś stoi u mnie na półeczce bym mogła na nią spoglądać :)


Dodatkowo w paczce były różne przydasie: kanwy, tasiemki, mulinki i małe drobiazgi zdobnicze. Strasznie podoba mi się kanwa z nadrukiem serduszek i zawijasków! Przyznam szczerze, że dotąd nie miałam z takimi styczności i marzyłam by taką sobie kiedyś sprawić, a teraz już mam! Kasiu, chyba czytałaś mi w myślach ;-)


Ponadto dostałam jeszcze gazetki z wzorami. We włoskiej gazetce już upatrzyłam kilka ciekawych projektów, ponadto to moja pierwsza styczność z tą gazetką :) Natomiast haft hardanger to dla mnie absolutna nowość i pięknie wygląda. Mam nadzieję popróbować trochę ściegów, ale to w wolnej chwili.


W paczuszce znalazłam oczywiście jeszcze trochę słodkości dla podniebienia:)


Kasiu, ślicznie dziękuję za wszystkie prezenty :) nie spodziewałam się, że tak szybko przygotujesz paczuszkę ;-)

Teraz czas przekazać zabawę dalej, czyli ogłaszam zabawę Podaj dalej u mnie :) Dla pierwszych trzech osób, które wyrażą chęć wzięcia udziału u mnie w zabawie, przygotuję prezenty. Mam rok na wysyłkę paczuszek do Was. Po otrzymaniu przesyłki, jednocześnie zobowiązujecie się zorganizować taką samą zabawę u siebie na blogu. To jak są chętni do udziału w zabawie? Ktoś chce otrzymać ode mnie paczuszkę-niespodziankę? 

8 komentarzy:

  1. Paczuszka przyszła "na bogato" , widać ,że dana z sercem :)
    Z zabawy nie skorzystam , bo jestem sama w trakcie takowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widzę, że na blogach jest mnóstwo takich zabaw:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. prezenty super , ja brałam udział w takiej kilka lat temu - wysłałam wszystkie a dostałam jedną , ale dzielnie czekam może kiedyś dojdą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie to, że biorąc udział w tego typu zabawach/wymiankach zawierzamy w prawdomówność i słowność innych osób.. Oby takich sytuacji było jak najmniej, niemniej jednak czasami niestety się zdarzają:(

      Usuń
  3. Haft hardanger spróbowałam i polecam. Jest chyba prostszy niż stawianie krzyżyków. Podstawa to dobre nożyczki. Ja jeszcze idealnych nie znalazłam, więc pewnie dlatego nie mogę się zabrać za zrobienie zazdroski na drugie okno w kuchni.
    A lnu się nie bój!! Nie zastanawiaj się, nie myśl, nie kombinuj tylko kup. Zobaczysz, pokochasz len. Len to jest po prostu len. Dla mnie bajka.

    Pozdrawiam Małgosia
    http://margoinitka.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie hardandger to jak na razie czarna magia :D ale pewnie, gdy już spróbuję to sporo tych zawiłości się wyjaśni;-)
      A co do lnu to najlepsze jest to, że len Belfast już dawno zakupiłam, oglądam go nie raz, przymierzam się i.. no i właśnie nic się nie dzieje.. Chyba nabiera mocy urzędowej:D Ale wzór, który chciałabym widzieć na lnie już mam wybrany, tyle że jeszcze czekam aż skończę wszystkie terminowe prace, które muszą być wykonane i dopiero gdy będzie więcej luzu to popróbuję - z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej się obawiam - ech te dylematy hafciarek:d Ale z pewnością kiedyś na pewno przyjdzie na niego czas :)

      Usuń