niedziela, 9 października 2011

Myszorkowa para

Dziś postanowiły przywitać się z Wami dwie myszki. Wyszły dość spore ok. 20-25 cm (na stojąco).
Jako pierwszą zrobiłam fioletową myszkę a właściwie to Pana Myszorka:)




Późnej z tego samego wzoru, ale innej włóczki powatała Pani Myszorkowa:) Różowa włóczka była cieńsza, stąd też myszka wyszła nieco mniejsza.



I obie razem:



I jak Wam się podobają?
Z technicznych spraw to: robiłam szydełkiem nr 3, a użyta włóczka to Red Heart Bella (fioletowa) i Bebe Alize Sekerim (różowa).
Pozdrawiam:)

5 komentarzy:

  1. Piękna parka i nie musi robić zapasów na zimę!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne i wesołe myszki :) Z racji wzrostu pewnie uchodzą za Guliwerów w mysim świecie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa dotyczące myszek:)

    Aniu - jak na razie to robiłam maskotki z wzorów, na których nie było ubranek. Jakoś nie mam odwagi sama poeksperymentować nad wzorkami, bo sądzę że by się doszło co i jak, tylko jak dla mnie to potrzeba czasu. Ewentualnie mogłabym podopasowywać wzorki zamieszczane przy innych maskotkach, ale zwykle jak na jakiś trafiłam to go nie zapisałam... Ale pomyślę nad tym w wolnej chwili, gdy mnie najdzie szydełkowa wena (aktualnie trzyma mnie wena xxx-kowa:D)

    OdpowiedzUsuń