Jeśli już wspomniałam o robótkowaniu to przez ostatnie miesiące niewiele zrobiłam. Jedynie jeden mały haftowany prezencik (pokażę już niebawem) jak i wpisy do wędrujących albumów, do której to zabawy przyłączyłam się jeszcze na jesieni, a że nasza Jesienna Edycja Wędrujących Albumów jeszcze nie dobiegła końca, także co jakiś czas mam okazję wykonać mały wpis:) W najbliższym czasie zacznę powoli publikować moje wpisy, ponieważ kilka albumów właśnie wróciło do właścicielek i już nie ma żadnych przeszkód w odtajnianiu prac;-)
Chciałabym także ogromnie podziękować Wam, moje Drogie bywalczynie bloga, ponieważ jak wynika ze statystyk mój blog cały ten czas jest odwiedzany:) Cieszy mnie to ogromnie:) Witam także nowe obserwatorki jakie jakiś czas temu dołączyły do grona obserwujących mojego bloga:)
Chciałam jeszcze poinformować, że przez ten czas kiedy zawiesiłam bloga przyłączyłam się do zabawy candy organizowanej przez Danusię. Wspominam o tym (a było to pod koniec kwietnia), gdyż ku mojej uciesze szczęście się do mnie uśmiechnęło i wygrałam prześliczny kapelusik-igielnik:) Hurra!!! Już od jakiegoś czasu oglądałam kolejne kapelusiki wykonywane przez Danusię i skrycie marzyłam by takiego kiedyś mieć. Nieoczekiwanie marzenie się spełniło i mogłam na żywo pomacać taki kapelusik a poza tym mieć taki na własność:) Cieszę się ogromnie i jeszcze raz dziękuję:)
A oto i zdjęcie mojej wygranej. Śliczny biały kapelusik i karteczka:)
I jeszcze jedna niespodzianka! Niedawno dowiedziałam się że otrzymam mały upominek od CyberJulki za częste wizyty na jej blogu :o To prawda, bardzo często podczytuję tego bloga, jestem na bieżąco z nowymi postami i lubię czytać o nowych testowanych przez nią mulinkach, nowych zakupach i próbach nowych ściegów (nie tylko haftem krzyżykowym). Ale mimo wszystko nie spodziewałam się że te moje wizyty są aż tak częste i że w dodatku otrzymam za to prezencik:) Jakież było moje zdziwienie gdy pewnego dnia otwieram stronę z blogiem CyberJulki i widzę tam swój nick:D Strasznie się cieszę z tego powodu:) Wczoraj właśnie otrzymałam tą niespodziewaną przesyłkę i oniemiałam:D Nie dość że sam prezencik już był wielką radością dla mnie, że otrzymam coś wyhaftowanego przez osobę, której bloga tak często podczytuję to jeszcze nie wiem jakim cudem Paulina odgadła, że uwielbiam pierścionki:))) A to właśnie pierścionek otrzymałam! Wszystko w tonacji fioletowej:) Aż mi szczęka opadła. Ślicznie Ci Paulinko dziękuję:-* Pierścionek już jest noszony, hafcik ślicznie się mieni i połyskuje. Podziwiam za haft na lnie, ja jeszcze nigdy tego nie próbowałam, ale może w przyszłości kto wie?.. Poza tym dziękuję za pozostałe dodatki - pierwszy raz stykam się z metalizowaną mulinką, z ciekawością ją przetestuję;-)
A oto wszystkie prezenciki, które były pięknie opakowane, ale niestety nie zrobiłam zdjęcia, gdyż tak szybko dorwałam się do środka:D
Prześliczny pierścionek, który tak bardzo mnie ucieszył:)
I przybliżenie na zawieszki:)
Moje zdjęcia nie oddają pełnego uroku wszystkich prezentów, wierzcie mi że w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej, a mulinka dużo bardziej połyskuje;-)
Ależ się dzisiaj rozpisałam:D
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i zapraszam do częstszych wizyt. Mam nadzieję, że teraz już nie będzie u mnie takich przestojów z blogowaniem..
Piękne prezenciki. Kapelusik super.
OdpowiedzUsuńno w końcu bo już się bałam że całkiem sobie odpuściłaś ;)
OdpowiedzUsuńprezenty super i oczywiście gratuluję !