Tak było po połowie lipca.
A to już stan na chwilę obecną. Wreszcie widać, że coś konkretniejszego zaczyna się już wyłaniać:D
Także zmykam do dalszego wyszywania i pozdrawiam wszystkich zaglądających w te upalne dni;-)
niedziela, 3 sierpnia 2014
Wyszywam:)
Dzisiaj pokażę Wam nad czym pracuję od jakiegoś czasu. Jakoś z początkiem lipca przygotowałam wcześniej zakupiony zestaw do wyszywania pewnego dość sporego (jak na mnie) haftu. Będzie to drugi w kolekcji widok. Krzyżyków przybywa wolno, gdyż raz siedzę nad nim cały dzień a raz jest kilka dni pod rząd gdzie nie przybędzie żaden krzyżyk.. Przeważnie jednak pracuję nad nim wieczorami. Tak wyglądały przygotowane materiały do wyszywania.
Tak było po połowie lipca.
A to już stan na chwilę obecną. Wreszcie widać, że coś konkretniejszego zaczyna się już wyłaniać:D
Także zmykam do dalszego wyszywania i pozdrawiam wszystkich zaglądających w te upalne dni;-)
Tak było po połowie lipca.
A to już stan na chwilę obecną. Wreszcie widać, że coś konkretniejszego zaczyna się już wyłaniać:D
Także zmykam do dalszego wyszywania i pozdrawiam wszystkich zaglądających w te upalne dni;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładne postępy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) na dzień dzisiejszy jest już trochę więcej;-)
UsuńWyszywaj, wyszywaj ;) Dobrze Ci idzie, moje xxx czekają zaczęte już chyba rok... ;P
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony!!!
Fajnie, że wróciłaś do twórczego świata ;)
Buźka!!!
Dziękuję:)
UsuńMam nadzieje, że z moim haftem uporam się zanim nastanie październik, w przeciwnym razie też będę musiała odłożyć haft do szuflady na około rok, gdyż w czasie nauki raczej mało robótkuję.. A ile jeszcze innych haftów mam w planach?.. lepiej nie liczyć:D
hafcik zapowiada się ciekawie. czy to będzie coś jesiennego? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:) Będzie to jesienny las. Co prawda może wyszywam niezbyt adekwatnie z bieżącą porą roku, ale dzięki wyszywaniu jesiennego widoku może zdążę wyszyć go do końca jesieni:D
UsuńPięknie Ci przybywa, życzę jak najmniej pomyłek!
OdpowiedzUsuńOj tak:) Do tej pory zdarzyło mi się już trzy razy pruć, ale na szczęście były to niewielkie pomyłki;-)
UsuńWspaniałe kolory to będzie piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie te kolorki mnie urzekły, gdy pierwszy raz zobaczyłam ten obraz:) Mnóstwo zieleni a teraz jeszcze dojdzie sporo brązów i żółci:)
UsuńZazdroszczę cierpliwości :) na pewno wyjdzie śliczny obraz :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cierpliwości do wyszywania potrzeba sporo, ale ja to lubię:) Niebawem pokażę kolejne postępy w wyszywaniu;-)
UsuńSuper, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńBedzie ladny obraz.... Powodzenia i cierpliwosci.... Jednego dnia 10 , a nastepnego 200 x i ...tworzy sie cos ladnego...
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy go skończę i zobaczę w pełnej krasie;-) I tak jak mówisz, raz przybywa malutko ale za to innym razem, kiedy mogę dłużej przysiąść to przybywa sporo krzyżyków i tak oto coraz bardziej idę do przodu:)
UsuńPozdrawiam:)